Dziś przychodzę do Was z krótkim, ale konkretnym postem. Jak być może wiecie, nie przepadam za mediami społecznościowymi i prawie wcale się w nich nie udzielam. Jest jednak jedna aplikacja (bądź stronna www), bez której nie wyobrażam sobie dziś nauki języka. Mowa o Twitterze. Używam Twittera codziennie, żeby poczytać wiadomości i krótkie wpisy w językach, których się uczę. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi ulubionymi kontami w języku norweskim. Jeśli nie macie czasu na naukę to chociaż przeczytajcie kilka wpisów dziennie. Zawsze znajdziecie jakieś nowe słówko lub wyrażenie, a to przecież też nauka. I to w dodatku bardzo efektywna, bo nowe słownictwo poznajecie zawsze w szerszym kontekście.
@Aftenposten i @NRKno
Strony z najświeższymi informacji to zawsze dobry pomysł, gdy chcecie szybko sprawdzić co dzieje się w Norwegii i na świecie, a przy tym macie ochotę na znośną dawkę norweskiego. Jeśli macie w zwyczaju przeglądanie mediów społecznościowych np. do śniadania (tak, wiem, że to niezdrowe ;)) to może warto poświęcić chociaż 5 minut na przejrzenie właśnie tych kont. Zarówno Aftenposten jak i NRK publikują wiele wpisów dziennie, więc na pewno znajdziecie coś, co Was zainteresuje. W ostatni weekend na przykład wybuchł skandal związany z transmisją finałów Eurowizji w NRK, podczas której z powodu problemów technicznych widzowie nie mogli głosować, a zwycięzców wybrało powołane naprędce jury. Twitter aż huczał od komentarzy!
@sprakradet
Uwielbiam stronę Rady Języka Norweskiego oraz publikowane tam artykuły i czasopismo Språknytt. Czasem jednak nie mam czasu na czytanie długich artykułów i wtedy z pomocą przychodzi Twitter, gdzie mogę znaleźć krótkie wpisy od Språrådet. Tematyka jest zróżnicowana, ale zazwyczaj jednak kręci się wokół języka norweskiego i Norwegii.
@sprakteigen
Språkteigen to nie tylko fantastyczny podkast na NRK P2, ale również konto poświęcone wszystkiemu, co ma związek z językiem norweskim i jego licznymi dialektami. Bardzo często na tweety odpowiadają inni Norwegowie i wtedy macie możliwość przeczytania całego wątku i odkrycia kolejnych kont, które warto śledzić. Jak wiadomo Norwegowie zawsze mają dużo do powiedzenia na temat swojego języka, więc to najlepsze źródło wiedzy na ten temat.
@ninaforskno
Nina Kristiansen jest redaktor naczelną strony forskning.no (którą swoją drogą też gorąco Wam polecam!). Często pisze o najnowszych odkryciach naukowych, komentuje aktualne sprawy i dzieli się ciekawymi linkami. Dzięki jej wpisom często znajduję ciekawe artykuły na tak zróżnicowane tematy jak genetyka czy skład fiskekaker (przykład autentyczny ;)).
@Aschehoug, @Gyldendal_no, @CappelenDamm i @cdakademisk
Aschehoug forlag, Gylendal, Cappelen Damm i Cappelen Damm Akademisk to norweskie wydawnictwa, które na swoich kontach publikują informacje o najnowszych książkach, zapowiedzi i wywiady z autorami. Jeśli lubicie czytać to warto śledzić te konta. Bardzo często znajduję tam informacje o książkach, o których pewnie nie dowiedziałabym się z innych źródeł.
Polecam Wam też ustawić sobie język norweski na Twitterze, jeśli uczycie się tego języka. To niby tylko szczegół, ale zawsze zostanie Wam w głowie kilka nowych słówek. Możecie też spróbować pisać tweety w języku obcym. Na Twitterze działa dość spora społeczność poliglotów i może akurat uda Wam się znaleźć kogoś, kto również uczy się norweskiego lub publikuje w tym języku. Na początku trudno jest zbudować bazę treści w języku norweskim, bo nie jest on tak popularny jak angielski czy niemiecki, ale jak już dodacie do ulubionych kilka kont to Twitter sam poleci Wam kolejne. Wiem, że na Instagramie też istnieją konta, na których można uczyć się różnych języków, więc jeśli takie znacie to napiszcie w komentarzu. Może akurat ktoś z tego skorzysta 🙂 Ja zdecydowanie wolę Twittera, bo mam wrażenie, że jest tam więcej treści, ale wiadomo – o gustach się nie dyskutuje.
1 comment
nikogo…