Ostatnio sporo się działo na blogu i już teraz mogę Wam powiedzieć, że nie zamierzam zwalniać tempa. Dziś blog obchodzi swoje drugie urodziny i w tym wpisie podsumuję to, co się zdarzyło w ostatnim czasie, a także podzielę się z Wami pewną bardzo radosną nowiną. Zapraszam!
Minęły dokładnie dwa lata odkąd opublikowałam tu pierwszy wpis. Zakładając tego bloga nawet nie myślałam, że wszystko potoczy się w takim kierunku. Dziś jednak mogę powiedzieć, że pomysł pisania bloga był jednym z lepszych, na jakie wpadłam. Poznałam dzięki temu wiele wspaniałych osób, a Wasze maile i komentarze podnoszą mnie na duchu za każdym razem, gdy je czytam. Dziękuję!
Zerknęłam również do statystyk bloga, żeby sprawdzić co najchętniej czytaliście przez ostatni rok. Oto trzy wpisy, które przez ostatnie dwanaście miesięcy zdobyły Wasze największe zainteresowanie:
- Co jest zabawnego w języku norweskim?
- Wstyd i hańba! – muszę przyznać, że pisząc ten prześmiewczy wpis o serialu SKAM nie spodziewałam się takich reakcji 😉
- Praca sezonowa w Norwegii – praktyczny poradnik dla początkujących
Przez ostatni rok na blogu pojawiło się też o wiele więcej gości niż poprzednio, za co serdecznie dziękuję! Mam nadzieję, że będzie Was przybywać, a mój blog będzie miał szansę dalej się rozwijać. Mam już co do tego pewne plany, ale wszystko w swoim czasie. Będę dozować wrażenia – pierwszą niespodziankę odkryjecie już w najbliższą niedzielę w ostatnim wpisie z cyklu Niezbędnik Norwegolożki 😉 No ale ok ok, uchylę Wam rąbka tajemnicy. W końcu jakiś prezent z okazji urodzin się należy, a będzie nim nowy projekt:
Tak, szykuje się seria wpisów o moim ukochanym Tromsø, a co więcej… pisanych w Tromsø! Najbliższe trzy miesiące spędzę właśnie tam i już nie mogę się doczekać, by podzielić się z Wami wrażeniami z Paryża Północy! Lecę więc pakować walizkę i ładować baterie do aparatu, a blogowi i Wam, Drodzy Czytelnicy, mogę życzyć tylko jednego: Gratulerer med dagen!
1 comment
Trafiłam przez przypadek. Norwegię miło wspominam, więc będę zaglądać 🙂 Gratulacje z okazji urodzin bloga. Życzę miliona wartościowych komentarzy 😉