O książkach Elżbiety Cherezińskiej słyszałam już nie raz, ale ich cegłowaty wygląd dotąd mnie odstraszał. Jakiś czas temu jednak to się zmieniło. Skorzystałam…
Kultura
-
-
Od jakiegoś czasu nie mogłam znaleźć książki skandynawskiej, która naprawdę by mnie wciągnęła i którą przeczytałabym jednym tchem. Czasem mam takie przestoje, ale prędzej czy później wracam na właściwe tory.
-
Dziś przychodzę do Was z krótkim, ale konkretnym postem. Jak być może wiecie, nie przepadam za mediami społecznościowymi i prawie wcale się w nich nie udzielam. Jest jednak jedna aplikacja (bądź stronna www), bez której nie wyobrażam sobie dziś nauki języka. Mowa o Twitterze. Używam Twittera codziennie, żeby poczytać wiadomości i krótkie wpisy w językach, których się uczę. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi ulubionymi kontami w języku norweskim. Jeśli nie macie czasu na naukę to chociaż przeczytajcie kilka wpisów dziennie. Zawsze znajdziecie jakieś nowe słówko lub wyrażenie, a to przecież też nauka. I to w dodatku bardzo efektywna, bo nowe słownictwo poznajecie zawsze w szerszym kontekście.
-
Norwegowie mają emocjonalny stosunek do języka, a to głównie za sprawą bardzo długiego okresu unii i zależności od sąsiadów (najpierw od Danii, później od Szwecji). Sami jednak mają co nieco za uszami, jeśli chodzi o traktowanie zamieszkujących Norwegię mniejszości. Te czasy na szczęście odeszły już w zapomnienie i teraz Norwegowie robią wszystko, by ocalić małe języki od wymarcia. Dlatego każda, nawet najmniejsza wzmianka o tym, że powinno się pozwolić tym językom wyginąć, powoduje u Norwegów szok.
-
Jak co roku Rada Języka Norweskiego opublikowała listę 10 słów, które najczęściej pojawiały się w mediach i w życiu codziennym. Bardzo lubię przeglądać takie listy, bo bardzo wiele można się z nich dowiedzieć. Jeśli więc chcielibyście poczytać o wydarzeniach, które poruszyły Norwegią w 2019 to zerknijcie na listę najpopularniejszych i nowych słów.